Aby temu zaradzić postanowiłem wykonać odpowiednie mocowanie na drukarce 3d, do którego potrzebny było niestety odwzorowanie powierzchni kasku.
Dlatego najpierw wykonałem proste urządzenie: sferometr, dzięki któremu zmierzyłem promień krzywizny skorupy kasku. (mój projekt do wydruku dostępny tutaj)
Urządzenie działa bardzo prosto, na podstawie przesunięcia czujnika zegarowego (h) i znanej odległości pomiędzy każdą z nóg a czujnikiem (R, w moim przypadku 30mm), możemy znaleźć promień sfery (r) zgodnie ze wzorem:
\[ r= \frac{R^2 + h^2}{2h} \]
Pomiar wykonałem naklejając na kask siatkę z taśmy izolacyjnej i mierząc tylko punkty przecięcia.
Za pomocą arkusza kalkulacyjnego obliczyłem promień, skrajne wartości różniły się o około 10mm, więc dla potrzeb mocowania założyłem, że kask jest kulą o promieniu równym średniej długości pomiarów. Kolejnym krokiem było już tylko narysowanie i wydrukowanie gotowego mocowania.
Element został przyklejony taśmą dwustronną 3M do skorupy kasku. Taśma jest dość gruba i idealnie wypełniła przestrzeń pomiędzy elementami.
Do takiej powierzchni można było z powodzeniem zamocować samą kamerę wykorzystując oryginalne mocowanie. Tak zamocowana kamera przejeździła ze mną około 4 miesięcy (3000km) i samo mocowanie sprawuje się idealnie. Wadą rozwiązania jest brak dostępu do kamery bez zdjęcia kasku, brak osłony obiektywu przed muchami oraz lekki świst uchwytu bez kamery przy prędkości \( >90 \frac{km}{h} \).
W dalszej podróży problematyczne staje się też zasilanie kamery (gdy chcemy nagrywać cały czas).
Z racji wymiany kasku na bardziej aerodynamiczny i powyższe wady planuje zmienić mocowanie kamery
i przykleić ją za owiewką.
Linki zewnętrzne:
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń