Okazało się, że całość świeci zbyt intensywnie dlatego potrzebny był układ ograniczający intensywność oświetlenia. Naturalną koleją rzeczy było stworzenie prostego sterownika PWM.
Układ powstał na kawałku płytki uniwersalnej, praktycznie bez schematu (ten poniżej opracowano już po zakończeniu prac) w około 2h. Główną częścią sterownika jest nieśmiertelna kostka 555. Potencjometr R2 odpowiada za regulację wypełnienia przebiegu wyjściowego. 555 działa w trybie astabilnym naprzemiennie ładując i rozładowując kondensator C1. Ładowanie odbywa się poprzez Rezystor R1 diodę D1 i oporność potencjometr R2 pomiędzy wyprowadzeniami 3 i 2. Kondensator rozładowuje się przez diodę D2 i oporność potencjometru R2 pomiędzy wyprowadzeniami 1 i 2. Takie działanie skutkuje powstaniem sygnału prostokątnego na wyjściu układu, o wypełnieniu zależnym od ustawienia potencjometru. Praktycznie okazało się, że regulacja jest możliwa w zakresie około 8-100%. Można było zaradzić jej zmieniając sposób ładowania kondensatora C1, ale łatwiejsze okazało się wprowadzenie dodatkowej negacji przy pomocy tranzystora Q1. Tranzystory Q2 i Q3 tworzą tzw. układ totem pole. Pozwala to na szybkie przeładowanie pojemności bramki tranzystora MOSFET Q4, a tym samym zmniejsza moc strat na tym tranzystorze. Rezystor R6 zapobiega zbyt dużym prądom podczas przełączania. Kondensator C3 zmniejsza tętnienia w układzie podczas kluczowania. W przypadku sterowania diodami LED wartości elementów nie są krytyczne.
Uzyskany efekt jest zadowalający, potencjometrem można płynnie regulować natężenie od zera do prawie maksimum.
Najciemniej:
Pośredni:
Najjaśniej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz