multilanguage

piątek, 18 października 2013

Renowacja roweru

Pewnego dnia znalazłem w garażu swoją starą ramę do roweru. Z racji tego, że była na mnie za mała rower stał się dawca części, a potem pozostałości kurzyły się w kącie.
Przy okazji okazało się, ze wokół ramy znajduję się mnóstwo części rowerowych, z których większość nada się do powtórnego użycia. Wyglądała ona tak:

Rama została rozebrana na części pierwsze. Następnie za pomocą starego płynu hamulcowego (pozostałość po wymianie z motocykla) i drucianej szczotki do szlifierki stary lakier został usunięty.
Wszystkie drobne części zostały w razie potrzeby odmalowane przy pomocy farby w sprayu. W międzyczasie rama, widelec i kierownica trafiła do lakierni proszkowej.

Kolejnym etapem jest montaż całości. Filozofii zbytniej w tym nie ma, to samo co wcześniej tylko w odwrotnej kolejności.
Przy okazji przedstawię moje dwa patenty:

  • Na ściąganie wolnobiegu nakręcanego:
    (klucz do wolnobiegu na przedłużce i blokowanie koła rurą o futrynę)

  • Oraz montaż misek steru (pręt gwintowany M10+nakretki i dwie duże podkładki): 


Ostatnim etapem przed montażem był zakup brakujących części i złożenie całego roweru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz